czwartek, 7 czerwca 2012

Start


Już jutro o tej porze większość z nas będzie ściskać kciuki, obgryzać paznokcie, wznosić ręce ku górze wyrażając swoją radość bądź niezadowolenie. Ósmego czerwca o godzinie osiemnastej hiszpański arbiter - Carlos Velasco Carballo rozpocznie Mistrzostwa Europy 2012 w piłkę nożną, czyli jeden z najważniejszych turniejów, który w tym roku odwiedzi polskie i ukraińskie ziemie.

Piłkarska gorączka powoli zaczyna ogarniać nas wszystkich i mimo że dość długo stałem z boku tego zamieszania, dziś uzależnienie blogera dało znać o sobie i znów (po raz który już to?) będziecie mogli poczytać moje wypociny. Jako że blogi okazjonalne (Afrykańskie Historie i Eskapada na Hvar) zawsze wychodziły mi lepiej niż długie tasiemce, teraz również startuję z czymś okazjonalnym.

Wstępów nie lubię, więc kończę szybciutko i schematycznie. Zapraszam do śledzenia notek, a także do subskrypcji bloga poprzez kliknięcie odpowiedniego przycisku z prawej strony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz