Przed chwilą zakończył się pojedynek Danii z Portugalią i bez chwili zawahania, kolejny mecz możemy uznać za ciekawy. O grupie śmierci napiszę więcej po spotkaniu Holandii z Niemcami, a teraz na moment zahaczę o temat z futbolem związany tylko pośrednio, gdyż wczoraj wiele działo się nie tylko na boisku.
O tym, że między kibicami Polski i Rosji miłości nie ma wiedzieli wszyscy. Oczywiste było również, że znak o sobie będą chcieli dać także rosyjscy i polscy chuligani. Do ulicznych bijatyk doszło i polskie media wreszcie są szczęśliwe - po raz kolejni polskiego kibola oczernić można.
Owszem, sceny z Warszawy nikogo z wyjątkiem chuligańskiej braci zachwycić nie mogą, lecz czwarta władza mówi tylko o hordach polskich bandytów, zapominając o tym, że: Rosjanie swoje na sumieniu mają także, a i Warszawa wraz ze służbami porządkowymi do wydarzenia nie przygotowały się w sposób odpowiedni. Owszem, ciężko jest być wszędzie i zapobiegać każdej, najmniejszej bójce, ale w dniu wczorajszym Policja z zabezpieczeniem marszu rosyjskich kibiców sobie wyraźnie nie poradziła. Zastanawiające jest również, że jeszcze nie tak dawno fani Polonii Warszawa zostali solidnie skarcenia za flagę "Precz z komuną", natomiast w dniu wczorajszym Rosjanie paradujący z flagami z sierpem i młotem szli sobie przez centrum Warszawy jakby nigdy nic.
Wyszło jak wyszło. Hasło: Polska kibolska poszło w świat. A przecież mogło to wyglądać zgoła odmiennie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz