Przyznaje się bez bicia, wczorajsze mecze oglądałem jednym okiem i wielkiego elaboratu nie stworzę. Wydaje mi się jednak, że ktoś tu został oszukany.
Szkoda mi Chorwatów, którzy przeciw Hiszpanom zagrali rozsądnie i na jeden punkt zasłużyli. Hiszpania wygrała 1:0, do ćwierćfinałów się wtoczyła, lecz sukcesu tej drużynie na EURO nie wróżę. W kolejnym pojedynku pomocy Wolfganga Starka i niesamowitych parad Ikera Casillasa może zabraknąć.
Do ćwierćfinału awansowali Włosi, którzy 2:0 ograli Irlandię i nie nadziali się na niekorzystny wynik w meczu Chorwacji z Hiszpanią. Fantastyczne trafienie zanotował Mario Balotelli, który udowodnił że zawodnikiem klasy światowej jest, ale brakuje mu stabilizacji i spokoju.
Dziś przed telewizorem zalegnę nieco bardziej, więc ostatnie pojedynki grupy D obejrzę dokładniej niż te wczorajsze. Z pierwszego miejsca Francja, z drugiego Anglia? Chyba tak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz